dzisiaj zabieram pierwszy raz moja starsza córkę na zajęcia na siłowni. musiałem użyć lekkiego (grubego) podstępu, by ze mną poszła, ale ona wiąże swoją przyszłość ze sportem, tańcem, więc takie wyjście dobrze jej zrobi, poszerzy trochę horyzonty. no i to będzie super rzecz, którą możemy zrobić razem 🙂 a z nastolatką jednak coraz trudniej robić rzeczy „razem” – taki wiek. więc mega się cieszę, że udało mi się ją namówić (zmusić, przekonać, podejść…)