fajne.life

micro blog

31 maja 2025

zabrałem dzisiaj dzieciaki do kina na film Minecraft (a może to one zabrały mnie?). Nie grałem nigdy w grę, ale mniej więcej (po filmie dochodzę do wniosku, że raczej mniej…) wiem o co chodzi. Ale mimo to, to było dziwne doświadczenie. Film był dziwny. No dobra, momentami był debilny 🙂 Jednak uratowało go dwóch głównych bohaterów. Ktoś miał pomysł na te postacie i to się udało. Śmiałem się. Momentami był to śmiech przez łzy, ale jednak… Takie połączenie Jumanji z Głupim i głupszym.


28 maja 2025

różne rzeczy już ludzie mówili na temat tego do kogo jestem podobny, oj bardzo różne, a dzisiaj usłyszałem że jestem bardzo podobny do Luki Modricia z Realu Madryt. I to chyba jak narazie mój ulubiony „wyglądasz jak…”.


w moim domu nie ma fotela, krzesła, żadnej kanapy, łóżka. krótko mówiąc: nie ma gdzie dupy posadzić i wylegiwać się cały dzień. i to była świetna decyzja, którą kiedyś podjąłem. dzięki niej, u mnie wszyscy są w ruchu… w tym domu się tańczy, nie siedzi.

jadam na stojąco, jak chcę usiąść, to na podłodze, śpię również na podłodze, pracuję na stojąco przy wysokim biurku – wiecznie kiwam się do muzyki, z kawą, pracą, dziećmi, rano, wieczorem, i w południe również. uwielbiam to.

wystarczyło wyjść z utartych przez ludzi schematów. i robić wszystko po mojemu. muszę o tym pamiętać – jedno to uczyć się na doświadczeniu innych, a drugie to ślepo podążać za utartymi schematami.


bardzo mało trzeba, by mieć szczęśliwe życie – to wszystko jest w Tobie


27 maja 2025

jestem próbowaczem życia. próbuję, próbuję i jedne rzeczy odrzucam, a inne ze mną zostają. na trochę. próbowałem to zmienić, ale nie zostało to ze mną na długo.


w kontekście rozwoju, często ważniejsze od działania, jest jego zaniechanie. tak, najczęściej wystarczy się powstrzymać.


zasady kształtują moją codzienność, sprawiają, że idę do przodu
moja nowa zasada: nie ma jedzenia, bez biegania. a więc póki rano nie pobiegam, nie ma śniadania. tak jest, nie ma żarcia ciele! NIE MA! najpierw masz się postarać i zasłużyć. koniec z darmowym paliwem.

no, to 11:15 – idę pobiegać, bo już głodny jestem.

działa. zasady.


25 maja 2025

no no, drugi dzień i nawet się udało z tym bieganiem.
dystans? prawie dwa razy dłuższy niż wczoraj. średnie tempo? o prawie minutę lepsze. przyjemność z biegu? cholera, tak z 7x większa niż wczoraj! dobra, chyba to mam.


idę biegać. dzień 2.


24 maja 2025

po DWÓCH LATACH namawiania, udało mi się przekonać moją mamę, by poszła na zajęcia rozciągające do pobliskiego klubu – w ramach zajęć aktywizujących seniorów. ależ była potem z siebie zadowolona, pełna energii. jestem z niej dumny – że zrobiła ten pierwszy krok. i zadowolony z siebie, że nie przestałem naciskać. podobno ma chodzić regularnie. czasem udaje mi się wpłynąć na kogoś, by coś poprawił w swoim życiu. by coś zmienił. czasem to ktoś z rodziny, czasem kolega, a innym razem ktoś zupełnie obcy. i te momenty są bezcenne.