Kategoria: podcasty

  • Poznań po raz kolejny. MP71

    Znowu wylądowałem w Poznaniu. A mialem tu dwie ważne rzeczy do zrobienia, opowiadam o nich w kolejnym odcinku Morning Pages.

  • ABC fajnego życia – A jak Ambicja. Rozmowa z Markiem Jankowskim – podcast Fajne Życie, odcinek 4

    Czwarty odcinek Podcastu Fajne Życie to jednocześnie pierwsza część cyklu ABC Fajnego życia, w którym, razem z moimi gośćmi, szukamy najlepszej drogi do szczęścia i harmonii. Zaczynamy od „A” i słowa „ambicja”, a pierwszym gościem jest Marek Jankowski z podcastu Mała Wielka Firma. Wyszła nam bardzo fajna rozmowa. Zachęcam do słuchania!

    Mój twitter: https://twitter.com/gsztank

    Link do grupy na Facebooku: http://facebook.com/groups/fajnezycie/

    Zachęcam też do słuchania podcastu Marka Jankowskiego – Mała Wielka Firma. Znajdziesz go tutaj: https://www.malawielkafirma.pl

    Odnalazłem też dla Ciebie jeden z moich ulubionych odcinków Małej Wielkiej Firmy – rozmowę z Miłoszem Brzezińskim: https://malawielkafirma.pl/osiagac-cel/

  • ABC Fajnego życia. MP70

    Dzisiaj rusza mój nowy cykl ABC fajnego życia, który tworzę w ramach podcastu Fajne Życie. W Morning Pages opowiadam trochę, czym ten cykl będzie, oraz przedstawiam pierwszego gościa! 

    Więcej na fajnezycie.pl/004

  • Jutro będzie Fajne życie! MP69

    Dokładnie tak! Już jutro pojawi się nowy odcinek podcastu Fajne życie. Tym razem nie będzie to jednak odcinek solowy – taki jak wszystkie wcześniejsze, będzie to odcinek z gościem w ramach nowego cyklu ABC Fajnego Życia, który stworzyłem, aby rozmawiać z innymi o tym, jak wygląda ich droga do lepszego jutra 🙂 Poza tym małe przeprosiny i ważne pytanie do Ciebie. Zapraszam do słuchania i oglądania.

  • Pirat, Poznań i Instagram… MP68

    Aj, nie nagrywałem już od wielu dni, ale to wina Pirata! Z resztą sami zobaczcie. Opowiadam też co w ostatni weekend robilem w Poznaniu i rzeczach jakie w związku z tym wrzucilem na Insta.

    ps. link do mojego Instagrama: instagram.com/fajnezyciepl

    ps 2. już za kilka dni nowy odcinek podcastu Fajne Życie z bardzo wyjątkowym tematem i jeszcze bardziej wyjątkowym gościem!

  • Poranny deszcz i równowaga… MP67

    Pogoda trochę pokrzyżowała mi dzisiaj plany, ale udało mi nagrać odcinek – opowiadam o artykule, który dzisiaj rano pojawił się na blogu.

    Link do artykułu o równowadze.

  • Drugi sezon Morning Pages czas zacząć! 🙂

    Oto pierwszy odcinek, drugiego sezonu Morning Pages! Ale się cieszę, że znów nagrywam, moja wakacyjna przerwa trwała zdecydowanie zbyt długo. A jakby tego było mało, to już na starcie mam opóźnienie – planowałem ruszyć 1 września, ale potrzebowałem dodatkowych dwóch tygodni, aby wszystko przygotować. A sporo się zmieniło – i będzie dalej zmieniać. Ale o tym już opowiadam w podcaście i wideo. Zapraszam do oglądania 🙂

  • #65 Morning Pages. Uparty. Koniec sezonu 1

    Jestem uparty. Oj tak, i to jak osioł. Ale to chyba dobrze. Przynajmniej dla mnie. Szczególnie, gdy postawię przed sobą jakiś ważny cel, a najlepiej do tego, gdy wokół siebie mam jeszcze ludzi, którzy nie do końca wierzą, że mogę dać radę. To mnie dodatkowo motywuje – taki dziwny jestem. Działanie trochę wbrew oczekiwaniom, niezgodnie ze standardami, a i trochę na przekór temu, czego się wszyscy spodziewają. Albo gdy się po mnie niczego więcej nie spodziewają. No, niestety i czasem trochę bezsensu. Takie podejście często wiele ułatwia, choć oczywiście, nierzadko też przeszkadza. Najbardziej, gdy cel, jaki obiorę, nie jest do końca właściwy. Wtedy ciężko mnie przekonać, że podążam w złą stronę. A już najgorzej, gdy z tego złego celu, uda mi się jeszcze wyciągnąć coś fajnego…

    Ale lubię też zmiany, dążenie do czegoś więcej, parcie do przodu. Co chyba wspaniale widać na przykładzie chociażby Morning Pages, które do dzisiaj nagrywałem prawie codziennie. Zaczęło się od wpisów w dzienniku, takim, którego nikt nie widział. Aby urozmaicić sobie ten proces, szybko zacząłem publikować je na blogu, na początku w formie odręcznego pisma, potem doszły teksty pisane już na klawiaturze, z czasem zacząłem nagrywać podcast, potem wideo… I dla mnie to całkiem świadomy proces – wiem, że muszę się zmieniać i rozwijać, aby tworzyć i utrzymać nawyki takie jak ten. Chcę tego. Więc już od pierwszego nagranego wideo, zacząłem się zastanawiać, co będzie dalej, zbierałem pomysły, uczyłem się. Zastanawiałem się, w którą stronę rozwijać się z tym projektem, ćwiczeniem, z tym, co tworzę. I planowałem na różne sposoby to nagranie, kilka razy zmieniałem koncepcję. Ale ostatecznie zdecydowałem się na… zakończenie pierwszego sezonu Morning Pages. Trochę dla mnie niespodziewana – sam się dziwię takiej decyzji. Ale chcę na nowo przemyśleć cel powstawania tych nagrań, sens całego tego ćwiczenia, poszukać jakiegoś głębszego sensu, uporządkować myśli, zaplanować to wszystko. Przez chwilę skupić się na innych rzeczach i zobaczyć co będzie.

    Pierwszy sezon Morning Pages wiele mnie nauczył, przede wszystkim przełamałem kilka swoich obaw i strachów, poduczyłem się pisać, mówić, zacząłem swobodniej nagrywać podcast, ale i, co chyba dla mnie ważniejsze, nagrałem w końcu swoje pierwsze wideo, i to nie jedno. Nauczyłem się też codziennego zobowiązania i regularności. To bardzo cenne lekcje. Jednak już przy pięćdziesiątym odcinku w mojej głowie zaczęły się pojawiać myśli o tym, aby zakończyć pierwszy sezon, lecz wtedy postanowiłem jeszcze wytrzymać – po to, aby skończyć w momencie, w którym będę chciał czegoś więcej od tych publikacji. I do takiego momentu właśnie doszedłem. A trwało to tylko, albo aż, dodatkowe piętnaście odcinków. 

    Na samym początku tworzenia Morning Pages nie dawałem rady dociągnąć do końca kartki z tym co chcę powiedzieć, napisać, a ostatnio coraz trudniej przychodzi mi zamknięcie się w 800 zaplanowanych znakach. Zostawiam wiele tematów tylko dlatego, że wiem, iż taka krótka forma nie zdoła ich wyczerpać, nie przekażę nawet w połowie tego co chcę powiedzieć.

    To nie jest koniec, to tylko przerwa, tak jak już powiedziałem – zakończenie pierwszego sezonu, będzie drugi. Wrócę za jakiś czas, z kolejnymi tematami na dzień dobry. Jeszcze lepiej przygotowany, z lepszymi pomysłami. I choć patrząc na statystyki słuchalności podcastu, wiem, że nie uzbierałem jeszcze tłumów, które będą tęskniły, to jednak trochę Was tam jest, trochę słucha, kilka osób tez oglądało. I mam nadzieje, że ktoś taśm będzie czekał na kolejne odcinki. Do usłyszenia za jakiś czas, cześć.

  • #64 Morning Pages. The Miracle Morning

    Kilka dni temu skończyłem czytać The Miracle Morning, Hala Elroda, a właściwie to czytałem polskie tłumaczenie książki i jest jej tytuł to „Fenomen Poranka”. Wspaniała lektura dla każdego, bez wyjątku. I ja również świetnie się przy niej bawiłem i, pomimo faktu, iż metodę w niej zawartą, wprowadziłem już wiele, wiele miesięcy wcześniej, bardzo dużo skorzystałem. Najbardziej namacalną korzyścią jest to, że… znowu zacząłem biegać. Dokładnie tak! W swojej książce, Hal przekonuje, że praktykowanie The Miracle Morning zmienia życie, pomaga spełniać marzenia, wprowadza równowagę, ale opowiada również jak z totalnego niebiegacza, krok za kroczkiem, stał się osobą, która przebiegła maraton. No i mnie zraził… The Miracle Morning – Polecam.

  • #63 Morning Pages. Wakacje, spokój i porządek

    No i mamy wakacje. Pomimo wszystkich oczywistych plusów tego wspaniałego okresu, dla wielu jest to niestety również czas sporego bałaganu, hałasu i zamętu. A przynajmniej taki może być – i w wielu domach z pewnością taki właśnie będzie. A ja w tym roku bym chciał, aby wakacje były jednak chwilą spokoju, porządku, układania, reguł i monotonii. Chciałbym również, aby nie były aż tak bardzo wyjątkowym czasem w stosunku do reszty roku, tylko kolejnymi miesiącami życia, takim zwykłym, kolejnym okresem. Chcę uniknąć huśtawki nastrojów w ciągu całego roku – i od stonowania lata i wakacji zacznę. Wiem, że nie jest to proste zadanie, ale spróbuję. Muszę tylko każdego dnia przypominać sobie o tym celu, o ładzie i porządku, o zasadach, jakie mnie do tego doprowadzą. Kto jest ze mną?