Tag: dzień dobry

  • Odwiąż liny

    Spraw, aby każdy dzień miał szansę stać się najpiękniejszym dniem twojego życia. – Mark Twain

    Mam czasem ochotę wypisać sobie na suficie te, przypisywane Markowi Twainowi, słowa. Tuż nad łóżkiem, by codziennie rano moc spojrzeć na nie i przypomnieć sobie, że chcę, aby każdy dzień się liczył. Choć nie do końca lubię tak to określać, nie celuję w takie – jak w tym przypadku – ekstrema, nie oczekuję, że każdy kolejny dzień będzie tym najpiękniejszym, nie musi być lepszy od poprzedniego, wystarczy, że każdy będzie fajny, że z każdego będę zadowolony. 

    Mark, pomimo burzliwej i zawiłej historii swojego życia, był cenionym twórcą. Ludzie lubili go słuchać, uwielbiali jego słowa, również te pisane – co potrafił zgrabnie wykorzystać. Jego życie to upadki i wzloty… choć sam pewnie by tak tego nie opisał. 

    Zawsze, gdy ktoś o nim wspomina, przypomina mi się ciekawy fakt z jego historii: otóż podczas wojny secesyjnej, Mark walczył najpierw po jednej, a następnie po drugiej stronie – najpierw w armii Unii, następnie Konfederacji. Obydwie z resztą porzucił. 

    Zastanawiam się, jak dalece był człowiekiem zagubionym, a jak bardzo świadomym, żądnym przygód, szukającym wyzwań. Co sprawiło, że ludzie go kochali? Czy to dlatego, że w jego słowach zawsze pojawiała się nuta wielkiej przygody? Do jej przeżycia w końcu tak mocno zachęcał. W jego każdym kolejnym zdaniu widać przecież cień przygód Hucka Finna i Toma Sawyera, których stworzył i wyniósł na podium literatury. Z pewnością był ciekawym człowiekiem, takim, którego chciałbym poznać osobiście. I, choć szansy na to nie mam, to mogę zawsze spojrzeć na kolejne, przepełnione przygodami słowa płynące z jego utworów.

    Za dwadzieścia lat bardziej będziesz żałował tego, czego nie zrobiłeś, niż tego, co zrobiłeś. Więc odwiąż liny, opuść bezpieczną przystań. Złap w żagle pomyślne wiatry. Podróżuj, śnij, odkrywaj. – Mark Twain

  • Wbrew rozsądkowi

    Jeżeli robisz to, co łatwe, Twoje życie będzie trudne. Jeśli robisz to, co trudne, Twoje życie będzie łatwe. – Les Brown

    Podobno kompromis jest kluczem do zgody. Zastanawiam się czasem nad tym. Właściwie to dość często o tym myślę.

    Nie wszystko pasuje mi w takim podejściu. Szczególnie gdy muszę iść na kompromis z samym sobą, gdy muszę zgodzić się na coś, co jest tylko w części zgodne ze mną. Nawet jeżeli jest to ta większa cząstka. 

    Choć tak często są to bardzo trudne wybory, to jednak zazwyczaj mówię: „nie”. Wbrew zdrowemu rozsądkowi. Nie idę na wojnę, nie walczę, ale nie biorę też tego kawałka, które akurat porzuciło mi życie. Nie idę na kompromis. Szukam dalej. Wybieram puste „nic”, niż cząstkę tego, czego pragnę. Zostawiam wróbla i idę po gołębia na dachu. I choć bywa, całkiem nierzadko, że muszę gonić go po całym mieście – chyba jeszcze nigdy nie żałuję. Nawet jeżeli muszę dochodzić do „jeszcze nigdy” bardzo długo.

    (…) Brzmi to tak jakby kompromis był zaletą, cechą zawsze dodatnią i pożądaną; a przecież czasem jest on zwykłym świństwem, tchórzostwem… Często godną pochwały jest postawa skrajnie przeciwna – bezkompromisowa. – Wojciech Cejrowski, Młot na lewicę

    Bycie tchórzem jest takie łatwe.
    Wiem, to trudne…

  • Gdzie ten spokój?

    Ego mówi: kiedy wszystko się ułoży, znajdę spokój. Dusza mówi: kiedy znajdę spokój, wszystko się ułoży.
    MARIANNE WILLIAMSON

    Ile razy myślałem w przeszłości, że odnajdę spokój, gdy zarobię odpowiednią ilość pieniędzy, gdy pozamykam niektóre ważne sprawy, gdy znajdę odpowiednią pracę, gdy skończę remont, gdy kupię samochód, gdy przyjdzie lato… mógłbym tak wymieniać godzinami. Prawda jest jednak taka, że żadna z tych rzeczy, zrealizowanie żadnego z tych celów, nie przyniosło oczekiwanego efektu, nie znalazłem spokoju. Na horyzoncie za każdym razem pojawiał się nowy skarb, który trzeba było zdobyć. Nie miało to większego sensu.

    Do czasu. Aż zrozumiałem, że problem tkwi zupełnie gdzie indziej. We mnie. Nie w tym, co mnie otacza. To ja musiałem sam się zmienić, aby odnaleźć spokój, nie sytuacja, w jakiej byłem. Potrzebowałem akceptacji, zrozumienia i odpowiedniej perspektywy. I gdy udało mi się to osiągnąć – odnalazłem upragniony spokój. I wtedy wszystko inne zaczęło się układać.

  • Zasady

    Zapamiętać należy jednak, że niezależnie od tego, co się stało i jak rozczarowany jesteś swoim zachowaniem, zasady pozostają niezmienne. W dowolnym momencie możesz wrócić do nich i ponownie zacząć się do nich stosować. To, co zdarzyło się wczoraj, a nawet pięć minut temu, jest przeszłością. W każdej chwili możesz zacząć od nowa.
    HOLIDAY RYAN, HANSELMAN STEPHEN

    Zasady są podstawą. Naszej codzienności. Dają nam wytyczne i granice, według których możemy żyć. Mogą dotyczyć wszystkiego – od tego, jak się zachowywać, po to, jak się ubrać, co jeść, są naszym prywatnym scenariuszem fajnego życia. Reguły są niezbędne do utrzymania porządku i harmonii – ciała i duszy, ale gdy brakuje im elastyczności, mogą wydawać się one dla nas zbyt restrykcyjne. Bywa wtedy, że trudno nam jest się ich trzymać. I zbaczamy z obranego kursu.

    Jednak zasady pozostają takie same i zawsze możesz zacząć ich przestrzegać na nowo. Być może w pewnym momencie złamiesz niektóre z twych zasad, ale to nie znaczy, że nie możesz spróbować ponownie i zacząć ich słuchać – całkiem od nowa.

  • Możesz zacząć od nowa.

    „Twych zasad nic nie może unicestwić, chyba że wygasisz karmiące je myśli; stałe rozniecanie nowych jest twoim zadaniem […] Możesz zacząć żyć od nowa! Spójrz na sprawy w nowy sposób, tak jak już kiedyś uczyniłeś. Na tym polega odrodzenie życia!”
    MAREK AURELIUSZ, ROZMYŚLANIA, 7.2

    W tych, z pozoru prostych, kilku zdaniach Marka, kryje się tak wiele wskazówek, które mogą doprowadzić do fajnego życia. „Zasady”, „myśli”, „rozniecanie”, „życie”, „sprawy”, „od nowa”, „odrodzenie” – na te słowa-klucze warto zwrócić uwagę. I żadnego nie pominąć w swoich rozmyślaniach.

  • Fajne miejsce…

    You spend most of your life in your head. Make it a good place to live.

    Tłumaczenie: Większość życia spędzasz w swojej głowie. Spraw, by było to dobre miejsce do życia.

    Sam już nie pamiętam, gdzie i kiedy znalazłem to zdanie, ale tak bardzo mi się spodobało, że szybko trafiło do mojego Notatnika i pomyślałem, że podzielę się nim z Tobą. Czy istnieje lepsza zachęta do tego, aby jeszcze trochę bardziej zadbać o swoją głowę? By mniej w niej nosić problemów, zmartwień, trosk? By było w niej jak najwięcej przestrzeni, ciszy, spokoju?

  • Nieoczywiste?

    Najpierw określ dla siebie, jakim człowiekiem pragniesz być, a następnie rób to, co w tym celu konieczne.
    EPIKTET

    Epiktet mówi o pracy nad sobą – pracy u podstaw, aby zacząć od planu, abyś wiedzieć dokąd prowadzi droga. To takie oczywiste i proste, a jednocześnie tak trudne. Ten cytat bardzo mi pomógł w ostatnich tygodniach – mam nadzieję, że przyda się i Tobie. Fajnego dnia!

  • Bez pozwolenia!

    Nie potrzebujesz niczyjego pozwolenia by prowadzić twórcze życie
    ELIZABETH GILBERT

    Elizabeth pięknie to powiedziała. Nikogo nie musimy pytać o pozwolenie, aby móc prowadzić życie takie, jakie chcemy. Nie potrzeba zgody na twórcze życie. Fajnego dnia!

  • Potrzebny cytat na dzień wątpliwości?

    Człowiek z nowymi pomysłami jest wariatem, dopóki nie odniesie sukcesu.
    MARK TWAIN

    Są czasem dni, w które wątpię w moje możliwości. Wtedy lubię zajrzeć sobie do Evernote, gdzie trzymam różne Skarby, w tym cytaty, które zawsze poprawiają mi humor. Dzisiaj pomaga mi Mark Twain. Fajowego dnia!

  • Halo! Dzisiaj Światowy Dzień Wody

    To wręcz nieprawdopodobne, że w XXI wielu, ponad dwa miliardy ludzi na całym świecie cierpi z powodu braku dostępu do czystej wody. A każdego dnia (DNIA!), z powodu złej jakości wody umiera 6 tysięcy ludzi, głównie dzieci. Oznacza to, że co 15 sekund, z tego jednego, dla nas tak głupiego powodu, umiera jedna mała istota… Wyobrażasz sobie? A szacuje się, że do 2025 roku aż jedna trzecia ludzkości nie będzie miała dostępu do wystarczającej ilości wody pitnej

    Od roku walczymy z pandemią koronawirusa, ale nasze życie wróci w końcu do normy, każdy z nas będzie mógł zająć się znowu sobą. Swoim fajnym życiem. Dla niektórych walka o życie trwa jednak cały czas i zaczyna się od nowa każdego dnia. Przez coś, co dla nas jest tak oczywiste – przez wodę, a właściwie jej brak. Jesteśmy zbudowani z wody i już brak jej jednego procenta w ciele powoduje u nas ogromne pragnienie. Jej dziesięcio-procentowy ubytek oznacza dla nas chorobę nerek. Dwadzieścia procent to już śmierć. A są miejsca na ziemi, gdzie wyprawa po wodę nadal wiąże się z wielogodzinną wędrówką do studni.

    Dlatego dzień 22 marca ustanowiony został przez zgromadzenie Ogólne ONZ Światowym Dniem Wody. Już dwudziesty dziewiąty raz mamy sobie przypomnieć o tych, którzy cierpią z powodu braku dostępu do tak podstawowej rzeczy, jaką jest woda.

    W 2019 roku hasłem tego dnia było „Nie pominąć nikogo” –  a obchody koncentrowały się na przypominaniu o dostępie do wody dla grup zmarginalizowanych takich jak dzieci, uchodźcy, czy osoby niepełnosprawne. Rok później, tematem przewodnim była „zmiana klimatu” i jej wpływ na ilość dostępnych zasobów wodnych. Według danych ONZ wody zaczyna brakować już nawet w miejscach, w których dotychczas było jej pod dostatkiem, więc w 2021 roku skupiać się będziemy na „docenianiu wody”.

    Ale czy w obliczu naszych obecnych problemów, jesteśmy jeszcze w stanie pomyśleć i o tym? Wierzę, że tak.

    Być może zastanawiasz się, co Ty jedna, mała, niewiele znacząca istotka możesz zrobić, aby pomóc całemu światu w oszczędzaniu wody? Okazuje się, że możesz bardzo dużo, a ja mam dla Ciebie trzy propozycje.

    Nie marnuj wody!

    Co roku w wielkich miastach marnuje się nawet 500 mln m³ wody – taka ilość wystarczyłaby na cały rok dla 15 mln ludzi. A my, Polacy, marnujemy niezwykle dużo wody. Przeciętny mieszkaniec naszego kraju, zużywa w ciągu doby o 50l więcej wody, niż wynosi średnia dla Europy. A spośród wszystkich europejskich krajów, w Polsce mamy najniższe zasoby wody przypadające na 1 mieszkańca: tylko 1,6 mln litrów/rok. Możemy jednak sprawić, by te statystyki się odwróciły, możemy być przykładem dla Europy! Wystarczy jedynie… zakręcać wodę. A wszystko zaczyna się w Twojej kuchni i łazience.
    Zacznij więc od tego – od zaprzestania marnowania wody. Napraw ten kapiący kran w kuchni, zakręcaj go, gdy myjesz zęby, a pralkę i zmywarkę uruchamiaj dopiero gdy są pełne.2

    Odstaw butelki!

    Po drugie – woda butelkowana. Unikaj jej, zamień na tą z kranu – a jeżeli masz obawy o jakość, zaopatrz się w filtr do wody. Dlaczego to takie ważne? Sam zobacz:

    Możesz więcej!

    Po trzecie: klimat. Jego zmiany oznaczają jeszcze większe problemy z dostępem do wody pitnej dla krajów, które jej najbardziej potrzebują. Zadbaj więc i o to, a sposobów masz przecież milion! Od używania energooszczędnych żarówek, wyłączania nieużywanych sprzętów domowych, segregowania śmieci, czy… obniżenia temperatury w Twoim domu o 1 stopień Celsjusza – co pozwoli na ograniczenie emisji CO2 nawet o 300 kg rocznie.

    To co? Spróbujemy?