Niepowodzenia, korekty i wielkie cele
Dzisiaj już nie będę się wykręcał. Emocje związane z wyzwaniem na przebiegnięcie pięćdziesięciu kilometrów – jakie przed sobą postawiłem we wrześniu – opadły już całkowicie, ja przeanalizowałem jak mi poszło, i jestem gotowy, aby Ci o tym opowiedzieć. Pomarudzić. Ponarzekać.
Tak naprawę – nie było źle 🙂
Dwa tygodnie temu napisałem Ci o wyzwaniu,...