Tag: zasady

  • Zasady

    Zapamiętać należy jednak, że niezależnie od tego, co się stało i jak rozczarowany jesteś swoim zachowaniem, zasady pozostają niezmienne. W dowolnym momencie możesz wrócić do nich i ponownie zacząć się do nich stosować. To, co zdarzyło się wczoraj, a nawet pięć minut temu, jest przeszłością. W każdej chwili możesz zacząć od nowa.
    HOLIDAY RYAN, HANSELMAN STEPHEN

    Zasady są podstawą. Naszej codzienności. Dają nam wytyczne i granice, według których możemy żyć. Mogą dotyczyć wszystkiego – od tego, jak się zachowywać, po to, jak się ubrać, co jeść, są naszym prywatnym scenariuszem fajnego życia. Reguły są niezbędne do utrzymania porządku i harmonii – ciała i duszy, ale gdy brakuje im elastyczności, mogą wydawać się one dla nas zbyt restrykcyjne. Bywa wtedy, że trudno nam jest się ich trzymać. I zbaczamy z obranego kursu.

    Jednak zasady pozostają takie same i zawsze możesz zacząć ich przestrzegać na nowo. Być może w pewnym momencie złamiesz niektóre z twych zasad, ale to nie znaczy, że nie możesz spróbować ponownie i zacząć ich słuchać – całkiem od nowa.

  • #49 Morning Pages. Poza schemat

    Jeżeli marzysz o byciu więcej, niż tylko kolejną nic nie znaczącą kartą historii ludzkości, jeżeli chcesz doświadczyć czegoś niezwykłego, dojść dalej niż inni, przeżyć to, o czym większość tylko śni – wyjdź poza schemat. Oderwij się od rutyny, przyzwyczajeń, złam zasady, zrób coś nowego. Odwagi! Bądź swoim własnym filmem, przygodą, twórz ten wymarzony scenariusz życia, ciężką pracą zasłużysz na nagrodę. Upragniony sukces przyjdzie, musi przyjść. Prawda? Ale uważaj. Spotkasz się z niezrozumieniem, oporem, być może hejtem, zazdrością… jednak i tak warto. Warto otworzyć się na nowe rzeczy, nauczyć się marzyć i spełniać marzenia. Skąd to wiem? Bo próbuję. I, pomimo faktu, że jestem jeszcze dość blisko startu, to już wiem, że wybrałem właściwie. I nic, ani nikt, mnie nie powstrzyma.

  • #40 Morning Pages. Zasady

    Ktoś mi powiedział ostatnio, że trzymanie się tak mocno zasad w życiu sprawia, że stajemy się bardzo czarno-biali. Że zasady ograniczają nas, naszą kreatywność i spontaniczność. Nie mogę się z tym zgodzić. Przecież to zasady sprawiają, że jestem tu, piszę i nagrywam. To one sprawiły, że wstałem rano, pomimo faktu, że jest niedziela. To dzięki nim wiem co mam robić, wiem jak żyć. To właśnie zasady pozwalają mi na bycie sobą, na bycie spontanicznym, to ona sprawiają, że mogę być kreatywny. Ale jak ma to zrozumieć ktoś, kto ich nie ma? Ktoś, kogo życiem rządzi chaos i przypadek? To tak, jakbym dyskutował o smaku lodów z osobą, która nigdy ich nie spróbowała…