Dzisiejsza lekcja medytacji uświadomiła mi jedną, ciekawą rzecz: tak często działamy w trybie autopilota.
Wsiadamy do samochodu i wyłączamy myślenie, jemy bez smakowania, pracujemy bez automatycznie. Tak często pomijamy uważność, robimy rzeczy bez żadnego sensu, tylko dlatego, że tak wcześniej robiliśmy. Ile z takich nawyków warto przeanalizować a potem eliminować? Byliśmy ostatnio z wizytą u znajomych, a gdy tylko weszliśmy do ich domu, oni pierwsze co zrobili, to włączyli telewizor. Tak po prostu, taki nawyk. Nikt z nas nawet na niego nie zerkał, przez cały czas nie byliśmy nawet w tym samym pokoju co ten telewizor. Nie było to przecież nic złego, ot taki niewinny nawyk. Warto?