A gdyby tak…
Tak dobrze znam to uczucie. Towarzyszyło mi, gdy rzucałem palenie, było ze mną, gdy tworzyłem bloga, jest tu i teraz – gdy mijam tę specjalną półkę w sklepie. Nigdy nie przyglądałem się jej za specjalnie, raczej mijałem bez zastanowienia, a dzisiaj coś sprawiło, że zatrzymałem się i analizuję…
Od miesięcy o tym czytam, ale do tej pory jakoś nie miałem siły, odwagi, może też chęci, by spróbować, by wystartować. A tu nagle, w biały dzień, bez żadnego ostrzeżenia, jak grom z jasnego nieba, spada na mnie ta myśl: aby jednak to zrobić. Właśnie dziś, tu i teraz. By po raz kolejny zmienić, poprawić, jakiś mały kawałek życia. W moich myślach pojawiają się ogromne litery, które stopniowo zaczynają układać się w to kuszące hasło: A gdyby tak…
Ten wpis dostępny jest w darmowym planie – 🐦 wróbelek
Dołącz za darmo, aby uzyskać dostęp do wszystkich bezpłatnych wpisów.
Posiadasz już konto? zaloguj się