fajne.life

micro blog

  • ostatnio w mailach od jednego z moich klientów zauważyłem taki dodatkowy napis w stopce: „Najbliższa planowana nieobecność: 28-30.04.2025 oraz 02.05.2025”. no, no, sprytne, wygodne.

    więcej

  • biorę paczkę chipsów. nie przekładam chipsów do miseczki, nie ważę sobie tego, co planuję zjeść. czy zakładam więc, że zjem całą paczkę, czy raczej, że oszacuję (zaniżając oczywiście) to, ile ich zjadłem przy uzupełnianiu mojej bazy zjedzonych kalorii i marko-(w tym przypadku -śmiecio-)-elementów? ech.. idę po miseczkę.

    więcej

  • czasem zapominam, że aktywność, sport, godzina na siłowni, czy sali tanecznej, są najlepszymi lekarstwami na wszelkie rany. szczególnie te psychiczne. czasem trafiam na osobę, z którą wymiana jednego zdania gwałtownie pogarsza mój nastrój. zdarza się to niezwykle rzadko, ale jeszcze się zdarza. próbuje takie sytuacje całkowicie wyeliminować z mojego życia, jednak to nie jest proste. […]

    więcej

  • wow, czyszczenie zatkanej kanalizacji to droga sprawa. to jeszcze czeka mnie naprawa pieca. a potem trochę pogłoduję. ale hmm.. skoro i tak będę głodował… na cholerę mi sprawna kanalizacja?

    więcej

  • gdy kupujesz używany samochód, często na początku masz z nim miesiąc miodowy – wszystko pięknie chodzi, cieszysz się, delektujesz, bawisz. jednak potem przychodzi ten… no, gorszy czas – gdy wszystko zaczyna się psuć. wygląda na to, że właśnie wkroczyłem w ten etap z moim domkiem 🙂 do problemów z niedrożną kanalizacją i zalaną łazienką, dołączyła […]

    więcej

  • blisko mojego domu otworzyła się wrotkarnia. ogromne miejsce, gdzie można do woli szaleć na rolkach. zaciągnęła mnie tam wczoraj córka. przypomniałem sobie „stare czasy”. jednak dzięki siłowni i lekcjom tańca, była to zupełnie inna jazda. coś, czego nie mogłem osiągnąć dwa lata temu – gdy rzucałem rolki na rzecz innych aktywności. usłyszałem nawet wczoraj, że […]

    więcej

  • kilka miesięcy temu zrobiłem sobie reset, powiedziałem “sprawdzam” dla wielu obszarów mojego życia. wycofałem się, dałem sobie przestrzeń i czas na życie bez wielu rzeczy, które do niedawna były moją codziennością. bardzo ciekawy eksperyment. teraz obserwuję proces powolnego powracania do wielu z tych porzuconych elementów. jednak na zupełnie innych zasadach. potrzebowałem wyjść. teraz muszę wrócić.

    więcej

  • praktycznie codziennie rano znajduję w domu jedną latającą pszczółkę. także każdy poranek spędzam na tym, by pomóc takiemu maluchowi wydostać się na zewnątrz. skąd one się u mnie biorą?

    więcej

  • ostatnie dwa dni spędziłem w większości w samochodzie. choć uwielbiam nim jeździć – to mam dość. dość. dość.

    więcej