📗 uwolnić Wronę

Dzielę się dziś w dziennikach niesamowicie intrygującym snem, który skłonił mnie do kilku refleksji. Sen ten obfitował w emocje i pełen był nietypowych symboli, które przeniosły mnie w świat wewnętrznych konfliktów i delikatnych odlotów wyobraźni. Główną rolę w nim odegrała… zniewolona wrona. A może ona wcale nie była zniewolona? Może miała symbolizować coś zupełnie innego? Czy historia z tego snu mogła oznaczać wsparcie, czy może jednak ograniczenie? Czy szukanie przeze mnie sposobu, aby pomóc wronie, jest odzwierciedleniem moich wewnętrznych pragnień i lęków? Świadomość, że tak dziwny i pozornie nieistotny sen może zawierać w sobie tyle znaczeń, zawsze mnie fascynowała. A może to wszystko to czysty przypadek? Pisząc w dzienniku szukam odpowiedzi na te pytania.

📅 wpis z 9 czerwca 2024 r.

miałem sen. bardzo intrygujący i jednocześnie pełen dziwnych emocji. pojawiła się w nim… wrona – co wydaje mi się dość pokręcone. dlaczego akurat ona? ze względu na moje papugi..? śniło mi się, że ta wrona mieszkała w moim domu, ale jakoś tak inaczej niż papugi. najdziwniejsze było to, że ta wrona miała założoną jakąś niepokojącą, plastikową blokadę, coś w rodzaju wspomagania, co z jednej strony jej pomagało, a z drugiej przeszkadzało. ta plastikowa konstrukcja była jej potrzebna, ponieważ kiedy się urodziła, miała jakiś problem zdrowotny (nie wiem, skąd ja o tym wiedziałem w tym śnie), który wymagał tego rodzaju wsparcia. dziwne. co to może symbolizować? pomoc? czy raczej ograniczenie?

i ta wrona, w przeciwieństwie do moich papug, przyszła do mnie, szukając… bliskości i ciepła. chciała się przytulić, oczekiwała, że ją pogłaszczę, co było niezwykle wzruszające. totalnie odwrotnie, niż papugi. przez ten gest, poczułem do niej jakieś dziwne przywiązanie, ale i współczucie – ze względu na to dziwne, plastikowe urządzenie, które nosiła. było mi jej żal, że ma to coś. i chciałem ją od tego uwolnić. w tej chwili pojawił się… mój tata, który – jak się okazało – był tam ze mną. to właśnie jego zapytałem, czy mogę jakoś usunąć tę plastikową blokadę, czy mogę uwolnić wronę od tego dziwacznego czegoś. tata odpowiedział, że tak, że mogę. i gdy już przymierzałem się, by to zrobić, obudziłem się...

ale dziwny, pokręcony sen. ale jednocześnie był taki realny. czuję, że nałożyło się w nim kilka historii z mojej głowy.

Podsumowując ten sennikowy zapis, dochodzę do wniosku, że prowadzenie dziennika to nie tylko sposób na uchwycenie myśli i emocji, lecz także narzędzie do głębszego zrozumienia samego siebie. Dzięki zapisaniu i analizie tak osobistych doświadczeń, jakimi są sny, mogę lepiej zrozumieć swoje reakcje, lęki i pragnienia. Zupełnie jakbym czytał książkę napisaną przez moją podświadomość. A to daje mi moc i pomaga lepiej radzić sobie z codziennością.

otrzymuj mój newsletter

zostaw swój adres e-mail, jeżeli chcesz otrzymywać mój newsletter.
Twoje imię?
Zapisz się