fajne.life

micro blog

07 maj 2025: ostatnio w mailach od jednego z moich klientów zauważyłem taki dodatkowy napis w stopce: "Najbliższa planowana nieobecność: 28-30.04.2025 oraz 02.05.2025". no, no, sprytne, wygodne.

06 maj 2025: biorę paczkę chipsów. nie przekładam chipsów do miseczki, nie ważę sobie tego, co planuję zjeść. czy zakładam więc, że zjem całą paczkę, czy raczej, że oszacuję (zaniżając oczywiście) to, ile ich zjadłem przy uzupełnianiu mojej bazy zjedzonych kalorii i marko-(w tym przypadku -śmiecio-)-elementów? ech.. idę po miseczkę.

05 maj 2025: czasem zapominam, że aktywność, sport, godzina na siłowni, czy sali tanecznej, są najlepszymi lekarstwami na wszelkie rany. szczególnie te psychiczne. czasem trafiam na osobę, z którą wymiana jednego zdania gwałtownie pogarsza mój nastrój. zdarza się to niezwykle rzadko, ale jeszcze się zdarza. próbuje takie sytuacje całkowicie wyeliminować z mojego życia, jednak to nie jest proste. i wymaga czasu. w takich sytuacjach ruch potrafi przywrócić równowagę. i przywraca.

05 maj 2025: wow, czyszczenie zatkanej kanalizacji to droga sprawa. to jeszcze czeka mnie naprawa pieca. a potem trochę pogłoduję. ale hmm.. skoro i tak będę głodował... na cholerę mi sprawna kanalizacja?

05 maj 2025: gdy kupujesz używany samochód, często na początku masz z nim miesiąc miodowy – wszystko pięknie chodzi, cieszysz się, delektujesz, bawisz. jednak potem przychodzi ten… no, gorszy czas – gdy wszystko zaczyna się psuć. wygląda na to, że właśnie wkroczyłem w ten etap z moim domkiem :) do problemów z niedrożną kanalizacją i zalaną łazienką, dołączyła właśnie awaria pieca. nawet sztuczna inteligencja, która do tej pory dzielnie pomagała mi rozwiązywać wszelkie problemy w domu, stwierdziła, że: czas już wezwać fachowca.

04 maj 2025: blisko mojego domu otworzyła się wrotkarnia. ogromne miejsce, gdzie można do woli szaleć na rolkach. zaciągnęła mnie tam wczoraj córka. przypomniałem sobie „stare czasy”. jednak dzięki siłowni i lekcjom tańca, była to zupełnie inna jazda. coś, czego nie mogłem osiągnąć dwa lata temu – gdy rzucałem rolki na rzecz innych aktywności. usłyszałem nawet wczoraj, że bardzo przyjemnie się na mnie patrzy jak sobie tańczę na rolkach. fajnie

więcej

artykuły

📗 dzienniki – w drodze do lepszego żywienia

wpis z dziennika, 13 kwietnia 2024 roku 08:22. oczywiście. po wczorajszym kfc, dzisiaj brzuszek boli. mam ochotę napisać, że brzuch napierdala i mam sranie… ale na co ta złość i na kogo? wiedziałem przecież, że tak będzie. sam jestem sobie winny. pewnie z tego powodu nie pojadę dziś na dodatkowe 🩰 contemporary z v(…). albo […]

badania pokazują, że nie warto dążyć do szczęścia…?

Szczęście to taki trochę mój temat, o szczęście przecież chodzi w fajnym życiu. Nie mogłem więc przejść obojętnie obok wyników badań opublikowanych przez Kuan-Ju Huang i artykułu na ten temat: Psycholożka Kuan-Ju Huang przeanalizowała dane ponad 8 tysięcy dorosłych osób z Holandii. Sprawdzała, czy konsekwentne traktowanie szczęścia jako priorytetu faktycznie przekłada się na poprawę samopoczucia […]

📗 dzienniki – w praktyce, o nieograniczonych…

…możliwościach. Tak, one są nieograniczone. Zastanawiam się, czy powinienem napisać: „są nieograniczone, tylko dla rozsądnego człowieka”. Ale nie. Nie dodam. Nasze możliwości są nieograniczone, tylko efekt, albo raczej droga do niego i finał, konsekwencje – są czasem trudne do zaakceptowania. Początkowo poniższy wpis z mojego dziennika miał służyć mi jako przykład do innego artykułu, jednak […]

więcej

changelog

pełna historia zmian

fajne.life

blog o drodze do fajnego życia. nie zawsze łatwej.

Skip to content ↓